Przepis niczym z książki dla wegetarian. Czasami lubię "zieleninkę", co już ślubnemu i szkrabowi nie pasuje. W końcu to mężczyźni, oni zawsze do obiadu czy jakiegokolwiek dania muszą mieć mięso. Ten przepis typowo dla tych co mogą "zieleninkę" wcinać jak królik :D
Przepis niczym z książki dla wegetarian. Czasami lubię "zieleninkę", co już ślubnemu i szkrabowi nie pasuje. W końcu to mężczyźni, oni zawsze do obiadu czy jakiegokolwiek dania muszą mieć mięso. Ten przepis typowo dla tych co mogą "zieleninkę" wcinać jak królik :D
Pysznych babeczek nigdy dość, prawda? Przynajmniej u nas;) Wspominałam już o tym zapewne nie raz. Musisz mi wybaczyć, jeśli się powtarzam: babeczki to jedne z naszych ulubionych wypieków. Świetne do ciepłej herbaty, czy w ramach deseru po obiedzie ... nawet jako poczęstunek dla gości są idealne! Robię je w różnej postaci, dosłownie ze wszystkim, co tylko można dostać. Tym razem – pieguski z czekolady :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)