31 lipca 2015

Zabawy i eksperymenty z dzieckiem #1

Nowa seria!

 Będą to jak w tytule, zabawy i eksperymenty z udziałem dziecka. 
Synek coraz więcej umie, wszystko chce spróbować - zjeść, dotknąć, coraz bardziej jest ciekawy świata. Już zaczynają się pytania typu: mama, co to? Gdzie to? Kto to? To am?(smakosz-potrafi sporo zjeść, co chwila coś ma, buźka się nie zamyka). Ale dobra, koniec tej paplaniny.. Przechodząc do sedna dzisiaj postanowiliśmy się pobawić. Będziemy tworzyć doświadczenie z użyciem sody oczyszczonej, oleju, octu oraz barwnika. Może ktoś już z Was to robił? Wyszło Wam? Jak wrażenia?


Składniki:

* soda oczyszczona
* olej
* ocet
* barwnik ew. bibułka 
* szklanka ew. przeźroczysty pojemnik
* strzykawka ew. pipetka

 



Wykonanie: 

Eksperyment jest banalnie łatwy.


Do pojemnika na dnie umieszczamy sodę oczyszczoną i delikatnie po ściankach wlewamy olej. Ocet barwimy barwnikiem w dowolnym kolorze. Jeśli nie masz barwnika nic straconego! Możesz wtedy użyć bibułki, ale należy ją na chwilę zanurzyć w occie i poczekać aż puści kolor. Wtedy już możesz dalej robić eksperyment. Ok, przechodzimy do wykonania. Następnie nabieramy strzykawką zabarwiony ocet i wstrzykujemy do oleju. Po wstrzyknięciu substancji do szklanki lub pojemnika z olejem tworzą się kolorowe kulki, które opadają na dno. Wchodzą w reakcję z sodą i ponownie pieniąc się uciekają do góry. Czyż to nie jest śliczny widok?




Takie eksperymenty dla dzieci robią furorę, przynajmniej u mojego szkraba, Wiktor bardzo szybko ocenił co jest teraz mamie potrzebne, podawał składniki, patrzył z zaciekawieniem i w efekcie eksperyment był powtarzany kilkukrotnie.




Polecam spróbujcie sami!

Zadowoleni? To teraz pytanie czy kontynuować takie eksperymenty czy też zabawy z dzieckiem?

Odpowiedzi w komentarzach dajemy :)

Pozdrawiam :*

9 komentarzy:

  1. Świetne doświadczenie! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki kochany maluch! Doświadczenie na pewno dało mu wiele zabawy :D

    Co nowego? Możliwość zostania nominowanym do Liebster Blog Award! Wystarczy skomentować najnowszy post, podając link do swojego bloga, by później ewentualnie zostać wylosowanym :3 Zapraszam serdecznie!

    http://hint-of-relief.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Kreatywnie! :D Maluch jak widać uradowany, więcej takich wpisów :)
    Dorota Ro

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak dla mnie możesz pisać takie posty codziennie. Widać, że sprawia to radość i zadowolenie tobie ale i maluchowi! :)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie http://liveeyourstyle.blogspot.com/
    +Mogłabym prosić o poklikanie w linki w ostatnim poście? Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale czad! Nie próbowałam, ale na pewno będziemy z dziewczynami robić, będą zachwycone!

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znałam tego jak mały trochę podrośnie to z pewnością spróbujemy tego eksperymentu :)

    OdpowiedzUsuń