Pamiętacie jeszcze akcję Book Tour prowadzony przez Klaudię z Nowe Horyzonty[KLIK]? Tak mi się ta akcja spodobała, że wzięłam w drugiej udział. Tym razem, tę akcję prowadzi Marzena z Matka Puchatka[KLIK]. Powtórzę się może po raz któryś, uwielbiam tą akcję, brawo dziewczyny za zorganizowanie i cierpliwość! Jeśli jeszcze ktoś z Was tu czytających nie wie, co to za akcja, zapraszam do recenzji Ścieżki życia , gdzie pokrótce opisałam na czym polega ta akcja.
Tytuł: Antyczłowiek, czyli jednoosobowe sprzysiężenie przeciwko całego światu. 24 II – 24 XII 2015.
Autor: Dariusz Regulski
Wydawnictwo: Ridero IT Publishing
Data wydania: 2016
Ilość stron: 95
W życiu jak w bajce nie ma, niestety.. Każdego z nas czasem dręczą myśli, przez które nie możemy spokojnie spać. Często w nocy mamy przemyślenia na różne tematy życiowe, przynajmniej ja tak mam. Niektóre z moich przemyśleń, które są na blogu były pisane właśnie w nocy.
Ludzi, którzy nastawieni są na dawanie i na troskę o los drugiego człowieka można szukać jak igły w stogu siana.
W Antyczłowieku nie znajdziemy konkretnej fabuły, która by wskazywała, że jest to powieść. Jest to zbiór myśli autora, na poszczególne kwestie w życiu. Powiedziałabym, że jego forma przypomina niczym a'la tomik poezji, tyle że pisane swobodniej niż poezja. Tematy, które są poruszane to m.in. internet, nadzieja, polityka, czyli ogólnie o życiu. Oczywiście nie każdy myśli tak samo, dlatego też z niektórymi myślami się nie zgadzam. Myślę, że autorowi chodziło głównie o to, byśmy zastanowili się nad tym co nas otacza. Książka wtem skłania nas do refleksji, więc do lekkich nie należy.
Za możliwość przeczytania tej powieści dziękuje autorowi - Dariuszowi Regulskiemu oraz organizatorce akcji Marzenie - Matka Puchatka
Pięknie dziękuję za wzięcie udziału w akcji :)
OdpowiedzUsuń