18 stycznia 2017

Okiem Sherlocka #17: Trup na trzepaku



Mieliście może kiedyś książkowego kaca? Jak długo się trzymał? Opiszcie w komentarzu pod recenzją, jak to u was było. Gdy to czytasz jestem w drodze na imprezę z TestMeToo, będzie się działo. Oj.. będzie. Chcecie może z tej okazji relacje?


 

Tytuł: Trup na trzepaku

Autor: Konstancja Nowicka
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: styczeń 2016
Ilość stron: 252


Cztery kobiety, każda z nich inna i jedna więź, która ich łączy - przyjaźń. Jednak pojawia się coś, co zmienia ich życie, wywraca je " do góry nogami". Kudłata, zawsze spóźniona na tramwaj. Wiecznie nie ma czasu na sprzątanie mieszkania, bo pracuje w szpitalu. Mimo to kocha swoją pracę. w wolnym czasie, zajmuje się psem Cystofiksem oraz Obolałym. Antonina, sztywna prawniczka, która nie lubi swojej pracy. Z pozoru elegancka kobieta, a w rzeczywistości wielka paniusia, nadąsana, rzadko się uśmiecha. Szabla, twardo stąpająca po ziemi, szczera do bólu. Nie znosi takich "panieniek" na jaką kreuje się Antonina. Jest bardzo energiczną kobietą, dlatego prowadzi szkółkę jeździecką. Jej marzeniem jest wygrzewanie tyłka gdzieś na egzotycznej plaży. Bazylia przydomek "Matka Teresa" to wzór klasycznej "matki polki". Dobrze gotująca mężatka z trójką synów.


- Wiem, ale wiesz, jak to jest z życiem, wyobraź sobie, że życie to stolik, który ma kilka nóżek, jedna to rodzina,
inna to przyjaciele, następne to praca, dom, zainteresowania,
wszystko, co jest ważne w życiu. 
Pamiętaj, że jeżeli stolik ma tylko jedną nogę, nawet wielką i solidną, 
to nigdy nie będzie stabilny, a jeżeli ma kilka małych, ale całkiem pewnych nóg, to nigdy ci się taki stolik życia do góry nogami nie wywróci.

Lekki z humorem styl, jakim jest napisana powieść sprawia, że czyta się przyjemnie i szybko. Wątek kryminalny, czyli trup znaleziony przez Kudłatą nadaje klimat całej powieści, przez co czytamy z ciekawości dalsze losy bohaterek. Nie da się przy niej nudzić, wręcz przeciwnie, uśmiać można się momentami do łez. Jest to opowieść głównie o babskiej przyjaźni, która niezależnie od tego jaki ma się charakter jest silna, wręcz nie rozerwalna. Ponadto są wątki o miłości, rodzinie oraz macierzyństwie, które z pozoru wydaje się proste, zaś rzeczywistość jest zupełnie inna. Polecam na poprawienie sobie humoru.

Za możliwość przeczytania powieści dziękuje wydawnictwu Novae Res





1 komentarz:

  1. Konstancja Nowicka świetnie oddaje charakter postaci. Utożsamiłam się z nią od samego początku. To chyba kolejna debiutantka w Novae Res. Udanych mają tych początkujących pisarzy :)

    OdpowiedzUsuń