Mój syn ma dermografizm biały! - Co to jest i jak z tym żyć?

Często spotykasz się z rożnymi chorobami, które nie tylko dotyczą dorosłych, dzieci też mają te problemy. Niestety to prawda, nawet takie małe, bezbronne istotki, a już muszą cierpieć i zmagać się z często trudnymi chorobami, o których nie mamy pojęcia. Dzisiaj opowiem o pewnej chorobie, z którą się zmagamy, tylko po to, by was uświadomić, że może i Was to spotkać.

Dermografizm to uciążliwa na swój sposób choroba skóry. Zazwyczaj jest wywołana mechanicznie, wskutek potarcia skóry lub ucisku. Po kilku sekundach od dotyku, na skórze pojawiają się bąble pokrzywkowe. Bąble występują tylko w miejscach, gdzie została wywołana, dlatego mówi się, że chory może pisać po swojej skórze. Właśnie od tego zjawiska pochodzi nazwa choroby. Zmiany utrzymują się najwyżej do kilku godzin, czasem znikają po kilkunastu minutach.

Jakie są objawy dermografizmu? To jest zależne od tego jaki ma się typ tej choroby. Wyróżnia się trzy: czerwony, biały i żółty. Ja napiszę tylko o białym, bo mam z tym do czynienia na co dzień. Jeśli chcesz wiedzieć więcej o pozostałych zapraszam do wpisu Gosi, która również się z tą chorobą zmaga, ma ona typ czerwonego dermografizmu. 

Dermografizm Biały

Dermografizm biały to reakcja skóry polegająca na widocznym białym przebarwieniu na chwilę po potarciu naskórka. Po mocniejszym przeciągnięciu, na skórze pojawiają się białe smugi. Utrzymują się około 15 minut. Jest to charakterystyczna cecha w AZS

Diagnoza: 
Niestety ten problem ma mój syn. O tej chorobie dowiedzieliśmy się całkiem nie dawno, bo niespełna pół roku temu. U niego dermografizm jest związany z atopowym zapaleniem skóry. Jak widać na zdjęciu wyżej powstaje u niego tak zwana rybia łuska. Nasze początki były trudne, nie każdy lekarz wie co to jest ten dermografizm. Początkowe diagnozy to różyczka, alergia na jakiś lek, który przyjmował. I tym właśnie tropem postanowiłam zrobić mu badania i testy alergiczne w celu sprawdzenia czy rzeczywiście jest na coś uczulony. Wynik był szokiem. Okazało się, że jest uczulony ale na orzechy laskowe i ziemne, a nie na leki jak było diagnozowane przez naszą pediatrę. Dodatkowo w trakcie konsultacji wyników, Pani doktor alergolog sprawdziła skórę, ucisnęła go mocniej i wydała się jej dziwna, postanowiła więc przejechać paznokciem po skórze i wtedy się zaczęło, cytuje: ,,Z przykrością muszę stwierdzić iż pani syn ma dermografizm.".

 Jak to leczyć? Przepisała leki antyhistaminowe, powiedziała jak mam pomóc mu w razie ataku choroby. Jeśli chodzi o tzw. rybią łuskę kazała nam bardzo często smarować nawet do 8 razy dziennie i kąpiele to tylko w chłodnawej wodzie. Terapia jest niestety długa, prawdopodobnie nie wyleczalna. Chociaż mały jest jeszcze młody i jego organizm inaczej reaguje niż dorosły, istnieje szansa na "wyleczenie". Oprócz leków musi dużo pić wapna i na całe jego szczęście nie jest niesmaczne, nie ma problemu z piciem go. W skutek tej choroby musi być ostrożny, gdy bawi się z rówieśnikami. Jest to trudne, zwłaszcza u takich dzieci, które zaczęły edukację. Nie warto też lekceważyć podobnych objawów, nie jest to przyjemne.