Hejka!
Pewnie każdy z Was już słyszał kiedyś albo nawet miał w ręce "Zniszcz ten dziennik". Stał się on niezwykle popularny, jednak przyznam, że początkowo byłam dość sceptycznie nastawiona do tego typu książek. W tym poście będzie mowa oczywiście o Książce pod tytułem... no właśnie - jakim tytułem? O to chodzi, tytuł i całe jej wnętrze możemy stworzyć sami! Właściwie nie ma ograniczeń! :) Sama szybko przekonałam się, że jeśli ma się w sobie choć odrobinę wyobraźni można świetnie się nią bawić i kreatywnie wypełnić swój wolny czas. Dzisiaj mam dla Was recenzję drugiego tomu "Książki Pod Tytułem" autorstwa Roberta Trojanowskiego, a przy okazji zobaczycie też efekty mojej zabawy z tą książką :)
Na wstępie powiem Wam, że książka jest niezwykle pomysłowa! Autor zadbał, by znalazło się w nich wiele zadań, które możemy wykonać, ale nie brakuje również stron, które mają na celu po prostu poprawić nam humor. Właśnie dlatego bardzo mi się podoba - nie tylko zapewnia kilkadziesiąt godzin dobrej zabawy, ale potrafi też wywołać uśmiech. Myślę, że jest idealnym lekarstwem na nudę - możecie ją wypełniać w domu, na niezbyt ciekawej lekcji w szkole, w pociągu, na wakacjach. Oprócz tego myślę, że jest też świetnym pomysłem na prezent! :)
Tylko dla dzieci?
Z początku mogłoby się wydawać, że ta książka jest zarezerwowana głównie dla dzieci, gdyż znajduje się w niej wiele zadań związanych na przykład ze szkołą, jednak kto powiedział, że kreatywna zabawa jest tylko dla najmłodszych? Myślę, że Książka Pod Tytułem nadaje się dla każdego - niezależnie od tego, ile ma lat. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że znajdą się osoby, którym kolorowanie, wycinanie i doklejanie nie będzie sprawiać frajdy, jednak jeśli ktoś lubi czasami oderwać się od komputera i zamiast tego zrobić coś twórczego, to jak najbardziej polecam mu Książkę Pod Tytułem! :)
Podróbka?
Pewnie niejedna osoba pomyślała, że "Książka Pod Tytułem" jest próbą podrobienia "Zniszcz Ten Dziennik". Od razu muszę sprostować, że obie książki są zupełnie inne i mówienie o kopiowaniu w ogóle nie wchodzi w grę! Jej funkcja znacznie się różni: "Zniszcz Ten Dziennik" - jak sama nazwa wskazuje - musimy zniszczyć, a w "Książce Pod Tytułem" króluje rysowanie i wycinanie, a oprócz tego ma za zadanie nas rozbawić. No i warto dodać, że jest też większa, grubsza i tańsza. :) Sama bardzo się cieszę, że powstaje coraz więcej takich kreatywnych książek i że mamy polskiego konkurenta sławnej książki Keri Smith.
Jak Wam się podoba "Książka Pod Tytułem"?
Jeśli przypadła Wam do gustu to możliwe, że co jakiś czas będę się chwalić moimi efektami wypełniania jej.
Zaciekawiłaś mnie
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńPolecam z czystym sumieniem :)
Zastanawiałam się zawsze czy ta książka ma taką tradycyjną tresc? Czy raczej oparta jest wlasnie na zadaniach?Z chęcią zobacze wiecej zawartosci
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem jest raczej oparta na zadaniach. Na pewno jeszcze się pojawią treści z książki :)
UsuńSuper wygląda :) Jak kiedyś zobaczę to na pewno kupię :)
OdpowiedzUsuńDużo już czytałam o tej książce.Za każdym razem potwierdza się,że jest warta uwagi.Z pewnością to idealny zajmowacz czasu dla naszych dzieci a może i dla nas samych...:)
OdpowiedzUsuńIdealna książka na nudę dla każdego i tego małego i tego dużego :)
Usuńtyle ych książek teraz wychodzi, e nie nadążam :P
OdpowiedzUsuńJa tak samo, teraz znowu są jakieś dwie kolejne :)
UsuńSuper wygląda :)
OdpowiedzUsuńSuper wygląda :)
OdpowiedzUsuń